Prokuratura: kierownictwo legnickiego szpitala nie działo niezgodnie z prawem
Kierownictwo Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy nie działało niezgodnie z prawem; nie ujawniono również okoliczności świadczących o uprzywilejowanym traktowaniu pacjenta - podała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Legnicy.
W poniedziałek Prokuratora Okręgowa w Legnicy poinformowała PAP, że 7 kwietnia podjęła decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa ws. kierownictwa Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Chodzi o sprawę pacjentki, która zmarła, bo - jak twierdzi rodzina - zabrakło dla niej miejsca na OIOM-ie.
6 kwietnia na stronie internetowej Radia Zet ukazał się artykuł opisujący sprawę pacjentki, która zmarła, czekając osiem dni na przeniesienie na OIOM w Legnicy. "Rodzina złożyła zawiadomienie do prokuratury, twierdząc, że miejsce na OIOM-ie od kilkunastu miesięcy blokuje mąż Marszałek Sejmu Elżbiety Witek" – napisano w publikacji.
W wysłanym w poniedziałek do PAP oświadczeniu prokuratura podkreśliła, że „decyzją o odmowie wszczęcia śledztwa Prokuratura Okręgowa w Legnicy zakończyła postępowanie sprawdzające w sprawie zachowania kierownictwa Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, którzy w ocenie osoby zawiadamiającej mieli przekroczyć uprawnienia podejmując decyzje o długotrwałym pobycie męża Marszałek Sejmu RP w jednym z oddziałów szpitala”.
W oświadczeniu podkreślono, że przeprowadzone postępowanie sprawdzające nie wykazało, by dyrektor szpitala lub kierujący odziałem anestezjologii i intensywnej terapii działali niezgodnie z prawem. „Nie ujawniono również, wbrew twierdzeniom zawiadamiającej, okoliczności świadczących o uprzywilejowanym traktowaniu pacjenta” – podano.
Prokuratura podkreśliła, że o pobycie pacjenta na oddziale decyduje lekarz zgodnie z wiedzą medyczną i zasadami etyki zawodowej. „Decyzja o wyborze metod i środków leczenia, jeśli nie narusza dóbr pacjenta, może być oceniania pod względem medycznym, a nie przez pryzmat przepisów prawa” – napisano. Prokuratura wskazała też, że z danych NFZ wynika, że w okresie ostatnich pięciu lat były co najmniej 83 przypadki, gdy chorzy przebywali na oddziałach intensywnej terapii dłużej niż rok.
„Z informacji kierującego odziałem specjalisty anestezjologii i intensywnej terapii wynika, że na oddziale nie ma żadnego pacjenta, który mógłby być bezpiecznie wypisany do innego oddziału, innej placówki lub do domu” – podkreślono w oświadczeniu.
W związku z publikacją Radia Zet marszałek Sejmu wydała oświadczenie. "Jestem wstrząśnięta dzisiejszym artykułem opublikowanym na stronie internetowej Radia ZET, który w bezprecedensowy i poniżający sposób opisał sytuację mojego męża przebywającego w szpitalu, w bardzo ciężkim stanie" - napisała.
"Trudno opisać jak czują się moi bliscy i ja sama czytając materiał radia ZET. Takich rzeczy najzwyczajniej się nie robi. Zarówno po ludzku, z empatii i zrozumienia bólu rodziny jak i ze względów prawnych – prawo zakazuje informowania o stanie zdrowia osób prywatnych. Co więcej, w tym tygodniu odbyłam z Panami redaktorami blisko godzinną rozmowę tłumacząc złożoność sytuacji, jej szczegóły i to jak trudne jest to dla mojej rodziny. Niestety Radio ZET pominęło ten fakt i napisało, że nie otrzymało ode mnie informacji" - zaznaczała Elżbieta Witek.
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski wszczął z urzędu postępowanie wyjaśniające w związku z publikacją Radia Zet na temat męża marszałek Witek.
"Niebywały atak na rodzinę marszałek Sejmu Elżbiety Witek jest dowodem, że nasi konkurenci polityczni i stojące za nimi media przekroczyły kolejną granicę przyzwoitości" - ocenił po publikacji Radia Zet prezes PiS Jarosław Kaczyński. (PAP)
Piotr Doczekalski
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. bolkow24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Reklama
Reklama
Najczęściej komentowane
Ostatnie opinie
Janusz Masakra
5 kwietniaChciał skoczyć z dachu. Pomogli policyjni negocjatorzy
Somsiad I dobrze
27 lutegoDwaj poszukiwani zatrzymani przez funkcjonariuszy z Bolkowa
Ostatnia jego kadencja Ostatnia jego kadencja
10 wrześniaGrzegorz Kucab: Gmina Bolków ma ogromny potencjał